Strony

czwartek, 14 czerwca 2012

Sounds Green!

Z ogromną przyjemnością otwieram tego bloga. Jego powstanie to w jakimś sensie spełnienie jednego z moich marzeń. To bycie niezależnym autorem, obiektywnym recenzentem, który może dokonywać własnych wyborów i natychmiastowo wchodzić w interakcję z czytelnikiem. Nagrania tutaj recenzowane (nie tylko przeze mnie) będą pochodzić z różnych, niekiedy mało znanych źródeł, a czasami nawet bezpośrednio od muzyków. W ten sposób chcę się im odwdzięczyć za te poruszające frazy, za wrażliwość, poszukiwanie i pracę, którą szczególnie doceniam.

Muzyka improwizowana - to pojemne hasło mówi wszystko. Jazz już od wielu lat stracił na wyrazistości w swojej pierwotnej formie. Wielu muzyków wykształconych na mainstreamie ostatecznie i tak udaje się w nowe rejony, porzuca tradycję dla bardziej wyrafinowanych, czasem ekstremalnych połączeń, jednocześnie nigdy nie zapominając o korzeniach. Cel jest zawsze ten sam - odnaleźć swoje miejsce w muzyce, brzmieć świeżo, SoundsGreen!

Jestem ciekawa w jakim kierunku zmierza dzisiejsza muzyka. Może rozwój tego bloga będzie odpowiedzią?

Kurtyna w górę!


What a great pleasure to open this blog. In a sense it’s like a fulfillment of one of my dreams - being a freelance author, objective reviewer, who may make own choices and instantly interact with the reader. Recordings reviewed here (not only by me) come from different and sometimes little-known sources, and sometimes directly from the musicians. In this way, I want to repay them for those moving phrases, sensitivity, search and work that I truly appreciate.

Improvised music - this voluminous title says it all. Jazz for many years has lost its clarity in its original form. Many musicians educated in the mainstream, eventually go into new areas, abandon swing and bebop to more sophisticated, sometimes extreme connections, while never forgetting the roots. The goal is always the same - to find their place in the music, to sound fresh, SoundsGreen!

I wonder in which direction music goes today. Perhaps the development of this blog will be just the answer?

Curtain up!