Strony

czwartek, 22 stycznia 2015

Grünen – Pith & Twig

Clean Feed, CF 311, 2014
Achim Kaufmann
– piano
Robert Landfermann
– bass
Christian Lillinger
– drums
 

Präsens – Zeichenz; Toquesenh; Foliage Misconstruted; Fsinah Chitin; Mobiliar I – Moosewerdung; Mazeem; Corybant; Schmach

English version below 

Trio Grünen zadebiutowało w 2010 r. improwizowanym nagraniem koncertowym, wydanym przez portugalską oficynę wydawniczą Clean Feed (CF 202). Oto ich drugi album, Pith & Twig, na którym znalazło się 9 utworów autorstwa pianisty, kontrabasisty i wspólne.

Od pierwszych nut Präsens – Zeichenz jest alarmująco pięknie. Landfermann mocno pociera struny poniżej podstawka, jakby chciał przypomnieć nam Pression Helmuta Lachenmanna, wulkanicznym tremolo perkusisty na werblu przechodzimy do Toquesenh. Pozwólcie, że przytoczę słowa Henry’ego Cowella, który w swojej pracy New Musical Resources pisał: „Niektóre niezwykle wymagające rytmy rozwijane przez współczesne akustyczne badania nie mogą zostać wykonane z uwagi na swoją złożoność przez jakiegokolwiek żywego wykonawcę, a mogą natomiast zostać wykonane przez pianolę”. Może też dlatego Conlon Nancarrow zdecydował, że złożone struktury rytmiczne zrealizuje właśnie na niej. Po wysłuchaniu tego nagrania, jak i innych z udziałem Lillingera, Nancarrow z pewnością bez obaw pisałby dla niego swoje wielopiętrowe kontrapunkty. Nie starcza słów podziwu dla logiki budowanych przez niego koherentnych form, dla finezji linii i faktur, feerii motywicznych relacji, wybornego użycia bębna basowego, kolorystyki, precyzji w większości niedościgłych dla zwykłych śmiertelników temp. W jego ujęciu zestaw perkusyjny to policentryczna, mobilna struktura, kilkudziesięciu sygnałów o różnym źródle i charakterystyce.

Christian Carey w „Splendid Magazine” napisał kiedyś o solowym albumie Achima Kaufmanna – Knives: „ Gdyby Anton Webern komponował w stylu bebop, to tak równie dobrze mógłby on zabrzmieć”. To trafne spostrzeżenie również można odnieść do muzyki prezentowanej przez niego na Pith & Twig. Foliage Misconstruted (zniekształcone listowie) to prawdziwe opus magnum tego albumu, nie tylko jeśli chodzi o długość jego trwania (17:38) – Kaufmann urzeka w nim szeroką skalą barw i technik artykulacyjnych, jazzową swobodą, finezyjnym rysunkiem dźwiękowych arabesek, kunsztownymi polifonicznymi splotami. W oparciu o precyzyjną i motoryczną grę sekcji rytmicznej buduje mocno skondensowaną kameralistykę – punktualistycznie rozedrganą, to znowu pełną długo wytrzymywanych dźwięków, dających gęste, pełne przepychu współbrzmienia. 

Za wariacyjne figury fortepianu w Mobiliar I – Moosewerdung mógłby odpowiadać i Thelonious Monk, ale i Denman Maroney; ten utwór jest również prezentacją wybornej gry arco, subtelnych zmian wysokości dźwięku, mikrotonowych harmonii budowanych przez Roberta Landfermanna. Z kolei Mazeem jest wyśmienitym przykładem na wykorzystanie tradycyjnej jazzowej formy i dokonanie w jej obrębie tak dalekich zmian, że zaczyna ona raczej przypominać bop wrzucony na stół mikserski. Być może nad Corybant, unosi się frygijska bogini płodności Cybele, a muzycy jak korybanci ekstatycznie tańczą na jej cześć do jazzowego standardu Herbiego Nicholsa lub Mishy Mengelberga, który w tym samym czasie mogliby wykonywać Georg Graewe, Lisa Ullén, czy Sten Sandell.

Grünen na Pith & Twig z koncepcji aleatorycznych, jak i tradycyjnych wychodzących od pojedynczego interwału, kilku nut jazzowych form, potrafią rozwijać atrakcyjne faktury. To trio nawet w najbardziej porywczych i bezpardonowych momentach, przedstawia bardzo liryczny sposób improwizacji, delikatnie grawitujący w kierunku tonalności, zaś wizjonerska praca sekcji rytmicznej, implikująca nowatorską budowę form sprawia, że to jeden z najciekawszych zespołów XXI wieku. 

***

Grünen debuted in 2010 with a completely improvised concert recording, that was issued previously also by the Portuguese Clean Feed records (CF 202). This is their second release, Pith & Twig, on which you might find 9 pieces – by pianist, bassist and the collective.

From the very first notes of Präsens – Zeichenz it’s evident that this is an alarming beauty. Landfermann is firmly rubbing the strings below the bridge, as if he wanted to remind us Helmut Lachenmann’s Pression, with a volcanic tremolo on a snare we go smoothly to a Toquesenh. Let me quote at this point Henry Cowell’s words from his New Musical Resources: „ Some of the rhythms developed through the present acoustical investigation could not be played by any living performer; but these highly engrossing rhythmical complexes could easily be cut on player piano – roll". Maybe also because of that Conlon Nancarrow decided to pass on his complex rhythmic schemes to be accomplished on that instrument. After listening to this recording, as well as the other involving Lillinger, Nancarrow certainly would have no worries in writing and finding performer for his multi-counterpoints. There are not enough words to praise his logic abilities in the assembling of the coherent forms, finesse lines and textures, an extravaganza of an motive relationships, using of a bass drum, color, precision in the most unfathomable for an ordinary mortals temperature and paces. In his embrace, drum kit should be rather considered not as an ordinary well know instrument but rather as an polycentric, mobile structure of a few dozen of signals derived from a different sources and characteristics.

Christian Carey in “Splendid Magazine” once wrote about Achim Kaufmann's solo album – Knives: ”If Anton Webern had written bebop, this is what it might well have sounded like." It's accurate observation and can also be applied to the music presented by him on Pith & Twig. Foliage Misconstruted is a truly an opus magnum of an album, not only in terms of the length of its duration (17:38) Kaufmann captivates in it his vast range of colors and techniques and articulation, jazz fluidity, subtlety in drawing sound arabesques, elaborating polyphonic strands. On the basis of precise and motoric rhythm section building a heavily condensed chamber pointillist quivering then again a fully long sustained sounds, giving lavish dense harmonies. 

Variety of figures for piano on Mobiliar I - Moosewerdung might be put on Thelonious Monk but also Denman Maroney account; this song is also a presentation of tremendous arco execution, microtonal, subtle changes in pitch, built by Robert Landfermann. Mazeem is an excellent representation of a taking the traditional jazz formula and within this pattern making so far-reaching changes after which it might resemble bop in a real time mixing board manipulation. Perhaps above the Corybant might be floating Phrygian fertility goddess Cybele, and musicians like Korybantes, ecstatically for her dancing to the jazz standard played by Herbie Nichols or Misha Mengelberg and which at the same time could be performed by Georg Graewe, Lisa Ullén or Sten Sandell.

On Pith & Twig the Grünen trio from the aleatory concepts and traditional jazz forms, static, thinly dispersed soundscapes, enriched by compact gestures, repeated and permutated, carried in a variety of registers, going from a single interval a few notes can develop an highly attractive textures and presentation. What is a really implausible that even in the most impetuous and ruthless moments, they are presenting a very lyrical approach, gently gravitating towards tonality, and the visionary activity of the rhythm section is an affecting factor for the novelty in the construction of the forms and that makes out of this trio one of the most interesting bands of the twenty-first century.